Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
szkoły. Później przekonałem się, że nie była to z jej strony zaplanowana obrona. Wydaje mi się, że Murka po prostu spieszyła się ze swoimi ziemskimi sprawami. Chciała widocznie zrobić jak najwięcej w tak krótko zaplanowanym dla niej życiu.
W późniejszym czasie stała się jeszcze bardziej nieufna i niespokojna. Widocznie wiedziała coś od rodziców o nadciągającej burzy.
Któregoś dnia nie przyszła do szkoły. Nie przyszła również w dniu następnym. Usilne moje dociekania co do jej losu zaspokojone zostały suchą wzmianką, że ma być przesiedlona wraz z rodzicami do utworzonego w mieście getta. To słowo, zresztą po raz pierwszy usłyszane, nie mówiło nic
szkoły. Później przekonałem się, że nie była to z jej strony zaplanowana obrona. Wydaje mi się, że Murka po prostu spieszyła się ze swoimi ziemskimi sprawami. Chciała widocznie zrobić jak najwięcej w tak krótko zaplanowanym dla niej życiu.<br>W późniejszym czasie stała się jeszcze bardziej nieufna i niespokojna. Widocznie wiedziała coś od rodziców o nadciągającej burzy.<br>Któregoś dnia nie przyszła do szkoły. Nie przyszła również w dniu następnym. Usilne moje dociekania co do jej losu zaspokojone zostały suchą wzmianką, że ma być przesiedlona wraz z rodzicami do utworzonego w mieście getta. To słowo, zresztą po raz pierwszy usłyszane, nie mówiło nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego