Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
nocy, a może właśnie w związku z nią i wszystkim, co ta noc dla niej oznacza, Ewa jest dziwnie piękna.
W: Widzisz, to jest we mnie bardzo silne, silniejsze, niż myślałem. Przecież starałem się nie kontaktować z nią; wiesz, że przez cały miesiąc ani razu nie zatelefonowałem.
Czeka, że Ewa coś powie, ale ona milczy.
W: Ewo, ja cię nadal kocham. Niezależnie od tego, co się stało, jesteś dla mnie... Wiem, to brzmi banalnie i patetycznie, ale jesteś całym moim życiem!
E: Jurek Szary dokładnie to samo mówił, toczka w toczkę. A potem szedł na tydzień chlać; bo naprawdę jego życiem
nocy, a może właśnie w związku z nią i wszystkim, co ta noc dla niej oznacza, Ewa jest dziwnie piękna.<br>W: Widzisz, to jest we mnie bardzo silne, silniejsze, niż myślałem. Przecież starałem się nie kontaktować z nią; wiesz, że przez cały miesiąc ani razu nie zatelefonowałem.<br>Czeka, że Ewa coś powie, ale ona milczy.<br>W: Ewo, ja cię nadal kocham. Niezależnie od tego, co się stało, jesteś dla mnie... Wiem, to brzmi banalnie i patetycznie, ale jesteś całym moim życiem!<br>E: Jurek Szary dokładnie to samo mówił, toczka w toczkę. A potem szedł na tydzień chlać; bo naprawdę jego życiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego