Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
1949 roku. Byłem więc speszony chyba bardziej od słuchaczy. W końcu więcej niż o felietonach, z inicjatywy klasy mówiliśmy o przekładaniu i o poezji "Psalmów". Od miłych tych dzieci otrzymałem na pożegnanie podpisy ich wszystkich z fragmentem wiersza ks. Twardowskiego, wyrażającego zapewne ich problem w starciu z obecnym, polskim światem: [cytat]


Ewa Szumańska "Karmienie"

Frustracja, którą się w sobie wyhodowało, wymaga stałej pożywki. Obserwuję na przykład, jak niektórzy czytają gazetę. Jeżeli akurat nie znajdą doniesień o dużych katastrofach, porachunkach mafijnych czy oskarżeń znanej osoby o malwersacje - przywierają oczami choćby do małych gaf, potknięć czy niezręcznych wypowiedzi. I wtedy westchnienia, na dnie
1949 roku. Byłem więc speszony chyba bardziej od słuchaczy. W końcu więcej niż o felietonach, z inicjatywy klasy mówiliśmy o przekładaniu i o poezji "Psalmów". Od miłych tych dzieci otrzymałem na pożegnanie podpisy ich wszystkich z fragmentem wiersza ks. Twardowskiego, wyrażającego zapewne ich problem w starciu z obecnym, polskim światem: [cytat]&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;au&gt;Ewa Szumańska&lt;/&gt; &lt;tit&gt;"Karmienie"&lt;/&gt;<br><br>Frustracja, którą się w sobie wyhodowało, wymaga stałej pożywki. Obserwuję na przykład, jak niektórzy czytają gazetę. Jeżeli akurat nie znajdą doniesień o dużych katastrofach, porachunkach mafijnych czy oskarżeń znanej osoby o malwersacje - przywierają oczami choćby do małych gaf, potknięć czy niezręcznych wypowiedzi. I wtedy westchnienia, na dnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego