synowi, że to jest właśnie pana życie wewnętrzne.<br>To prawda, zawsze to lubiłem. Chętnie przyjmę, że nie jestem całkiem normalny. Mój znajomy ze Stanów Zjednoczonych przysyła mi książki naukowe z dziedziny fizyki, astrobiologii, życia w kosmosie, ja to czytam z zapartym tchem. Uważam, że każda godzina poświęcona lekturze tego, jakie czary potrafi robić<br><name type="person">Harry Potter</>, jest zmarnowana. To są bajki dla dzieci. Dorośli ludzie nie powinni się tym zajmować. Świat jest taki bogaty, taki ciekawy, choć również zatrważający. Wolę wiedzieć, co się dzieje w realnym świecie, bo dobrze wiem, że nic z niczego nie da się wyczarować.</> <br><who1>Czy ma pan jakieś