Sam też Wierzynek, jak się mówiło, zawiadowca skarbu królewskiego, nie omieszkał pokazać, czym był; zaprosiwszy bowiem owych pięciu królów, wszystkich książąt, panów i przybyłych gości do domu swego na ucztę [...], Kazimierza, króla polskiego, posadził na pierwszym i pocześniejszym miejscu [...], kładąc to za przyczynę, że żadnemu nie był obowiązany do większej czci i wdzięczności, jak panu swemu Kazimierzowi [...]. A gdy już odbyły się one uczty i biesiady, królowie i książęta [...] z wielkim dla króla uwielbieniem i podzięką za cześć sobie wyrządzoną rozjechali się do swoich królestw, księstw i dziedzin [...]. Od tej pory imię Kazimierza rozsławiło się po świecie we wszystkich krajach tak