Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
sobie, że za twojego życia Polska będzie się starać o wejście, że może będzie w jednym sojuszu z Ameryką i że nie będziesz oglądał tutaj Ruskich, że samoloty przestaną latać nad plażą? Jak tak człowiek się nad tym zastanowi, to ma wrażenie, Marek, że to chyba jakiś sen.
NATO? Może człowiek poczułby się bezpieczniej? Bo jak sobie Ruscy poszli cztery lata temu, to zrobiło się jakoś niepewnie. No jasne, że się cieszyłem, ale gdzieś w głębi taki niepokój: kto nas obroni, jak przyjdą tamci zza Odry?
Tylko czy oni nas tam chcą i czy naprawdę ktoś z nich będzie chciał stanąć
sobie, że za twojego życia Polska będzie się starać o wejście, że może będzie w jednym sojuszu z Ameryką i że nie będziesz oglądał tutaj Ruskich, że samoloty przestaną latać nad plażą? Jak tak człowiek się nad tym zastanowi, to ma wrażenie, Marek, że to chyba jakiś sen.<br>NATO? Może człowiek poczułby się bezpieczniej? Bo jak sobie Ruscy poszli cztery lata temu, to zrobiło się jakoś niepewnie. No jasne, że się cieszyłem, ale gdzieś w głębi taki niepokój: kto nas obroni, jak przyjdą tamci zza Odry? <br>Tylko czy oni nas tam chcą i czy naprawdę ktoś z nich będzie chciał stanąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego