więc postanowili dokonać "separacji od stołu, żeby sobą nawzajem za bardzo nie przesiąknąć".<br><br><tit>Jak na spowiedzi </><br><br>Spotykają się codziennie. I choć wszystkie decyzje dotyczące programu podejmują wspólnie, szefem kuchni "Tok-Szoku" jest chyba Jacek Żakowski, bo zdaniem Piotra Najsztuba: "On jest dziennikarzem z misją cywilizacyjną. A ja dziennikarzem się nie czuję" . Czasami przygotowują dokładny scenariusz, z podziałem na role, innym razem pozwalają sobie na improwizację i wtedy każdy pyta rozmówcę, o co chce. Chociaż - jak twierdzą - nie ma takiego pytania, którego nie mogliby zadać, nie przyciskają nikogo do muru, bo nie o to chodzi, żeby peszyć, ale żeby pomóc ludziom mówić