Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
się jeszcze masywniejszy i w plecach szerszy.
Chłopiec wrócił do poprzedniej pozycji. - Więc jak będzie z tym pokojem?
- Co ma być? - nieżyczliwie spojrzał na niego spoza okularów portier. - Nie ma. Powiedziałem już, że wszystko zajęte.

W pewnym sensie, lecz w całkiem innym niż Puciatycki, także mógłby o sobie powiedzieć, że czuje się pokonany. Ci ludzie w sposobie bycia i myślenia wydawali się jak powietrze przezroczyści i każdy, kto przeciwstawiając im jakieś swoje racje, chciałby zachować wobec nich własną niezależność i odmienność, musiał ostatecznie popaść w śmieszność. Wśród ciszy, która po jego krótkim i szorstko powiedzianym "dziękuję" zapanowała w pokoju poczuł tę
się jeszcze masywniejszy i w plecach szerszy.<br>Chłopiec wrócił do poprzedniej pozycji. - Więc jak będzie z tym pokojem?<br>- Co ma być? - nieżyczliwie spojrzał na niego spoza okularów portier. - Nie ma. Powiedziałem już, że wszystko zajęte.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>W pewnym sensie, lecz w całkiem innym niż Puciatycki, także mógłby o sobie powiedzieć, że czuje się pokonany. Ci ludzie w sposobie bycia i myślenia wydawali się jak powietrze przezroczyści i każdy, kto przeciwstawiając im jakieś swoje racje, chciałby zachować wobec nich własną niezależność i odmienność, musiał ostatecznie popaść w śmieszność. Wśród ciszy, która po jego krótkim i szorstko powiedzianym "dziękuję" zapanowała w pokoju poczuł tę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego