Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
ojca: "Człowiek sam nie wie, gdzie mu lepiej, gdzie mu gorzej. W równinach śnią mu się góry, a kiedy już je ma, zdaje mu się, że go w oczy kłują wszystkie te iglice i szczyty. I znowu śni mu się woda, duża, duża woda. A kiedy już jest nad nią, czuje, jak mu się ona przez uszy przelewa, i znów ucieka. Właściwie nie wie gdzie. Od miesiąca tu blisko jestem - i jużem sobie uprzykrzyła to miasto, podobne do zrujnowanego magnata; a także te tłumy kobiet przebiegające od wystawy do wystawy sklepowej".

Wzajemna korespondencja w przyjaznym tonie trwała od 1890 roku - rzadka
ojca: "Człowiek sam nie wie, gdzie mu lepiej, gdzie mu gorzej. W równinach śnią mu się góry, a kiedy już je ma, zdaje mu się, że go w oczy kłują wszystkie te iglice i szczyty. I znowu śni mu się woda, duża, duża woda. A kiedy już jest nad nią, czuje, jak mu się ona przez uszy przelewa, i znów ucieka. Właściwie nie wie gdzie. Od miesiąca tu blisko jestem - i jużem sobie uprzykrzyła to miasto, podobne do zrujnowanego magnata; a także te tłumy kobiet przebiegające od wystawy do wystawy sklepowej".<br><br>Wzajemna korespondencja w przyjaznym tonie trwała od 1890 roku - rzadka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego