Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
rozkładając na stole biały obrus. Obiad gotowy, jeszcze tylko poprawia makijaż i wychodzi na balkon, zaraz usłyszy znajomy warkot samochodu, zobaczy, jak on wysiada, patrzy w górę, macha do niej ręką, ona uśmiecha się do niego radośnie, wychodzi mu na spotkanie, on uśmiecha się łagodnie i przytula ją do siebie, czuje jego zapach, dotyk jego rąk, swoją radość, usiądą przy stole, zjedzą obiad, odebrała dzisiaj pieniądze, więc zaprosi go do pubu.
- Nigdy nie byłem z kumplem na piwie - powiedział kiedyś.
- Dlaczego? - zapytała zdziwiona, znając jego słabość do piwa.
- Nigdy nie miałem kumpla - odpowiedział.

Z trudem, powoli, docierał do niej bezmiar jego
rozkładając na stole biały obrus. Obiad gotowy, jeszcze tylko poprawia makijaż i wychodzi na balkon, zaraz usłyszy znajomy warkot samochodu, zobaczy, jak on wysiada, patrzy w górę, macha do niej ręką, ona uśmiecha się do niego radośnie, wychodzi mu na spotkanie, on uśmiecha się łagodnie i przytula ją do siebie, czuje jego zapach, dotyk jego rąk, swoją radość, usiądą przy stole, zjedzą obiad, odebrała dzisiaj pieniądze, więc zaprosi go do pubu. <br>- Nigdy nie byłem z kumplem na piwie - powiedział kiedyś. <br>- Dlaczego? - zapytała zdziwiona, znając jego słabość do piwa. <br>- Nigdy nie miałem kumpla - odpowiedział. <br><br>Z trudem, powoli, docierał do niej bezmiar jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego