Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
lunch i mimochodem, bez skrępowania, zwierz im się z nowej przyjaźni. "Jolka i ja mamy zamiar przetestować w sobotę tę nową francuską knajpę" - rzuć niby mimochodem. Miej pewność, że w ciągu następnych dwudziestu minut dowie się o tym reszta biura.
Spójrz na swój romans z boku. Spróbuj ocenić reakcję. Jeżeli czujesz, że koleżeństwo jest ultrakonserwatywne, raczej daj sobie spokój. Znajdź sobie kochankę poza biurem. Albo zmień pracę. I jeszcze jedno. Kiedy twój romans jest już sprawą publiczną, biurowe towarzystwo może uznać, że powinno wiedzieć wszystko na ten temat. Oczywiście, nie możesz do tego dopuścić. Zduś to w zarodku. Wszelkie uwagi, żarty
lunch i mimochodem, bez skrępowania, zwierz im się z nowej przyjaźni. "&lt;q&gt;Jolka i ja mamy zamiar przetestować w sobotę tę nową francuską knajpę&lt;/&gt;" - rzuć niby mimochodem. Miej pewność, że w ciągu następnych dwudziestu minut dowie się o tym reszta biura. <br>Spójrz na swój romans z boku. Spróbuj ocenić reakcję. Jeżeli czujesz, że koleżeństwo jest ultrakonserwatywne, raczej daj sobie spokój. Znajdź sobie kochankę poza biurem. Albo zmień pracę. I jeszcze jedno. Kiedy twój romans jest już sprawą publiczną, biurowe towarzystwo może uznać, że powinno wiedzieć wszystko na ten temat. Oczywiście, nie możesz do tego dopuścić. Zduś to w zarodku. Wszelkie uwagi, żarty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego