Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
dodał odstawiając kieliszek.
- I ty jesteś taki sam - podrwiwał Istvan. - Nieodrodny...
- Co robić? Urodziłem się dziedzicznie obciążony - westchnął, drwiąc nieszczerze. - A nawet czasem jestem z tego dumny.
- Pewnie by ci odpowiadał Mindszenty? Kardynał, dobrowolny więzień w ambasadzie amerykańskiej, nie opuścił Węgier - wyliczał Terey.
Trojanowski wsparł się na łokciu, potarmosił blond czuprynę dobrze przerzedzoną. Niebieskie oczy świeciły zaczepnie.
- Nie ufam takim patetycznym gestom. Czy to test dla mnie na inteligencję? Sprostujmy jedno: opuścił Węgry, opuścił, bo jest na amerykańskim terytorium, choć ciągle jeszcze u was. Nic nie zrozumiał z sytuacji, w której się znalazł po wyjściu z więzienia. Wydało mu się, że
dodał odstawiając kieliszek.<br>- I ty jesteś taki sam - podrwiwał Istvan. - Nieodrodny...<br>- Co robić? Urodziłem się dziedzicznie obciążony - westchnął, drwiąc nieszczerze. - A nawet czasem jestem z tego dumny.<br>- Pewnie by ci odpowiadał Mindszenty? Kardynał, dobrowolny więzień w ambasadzie amerykańskiej, nie opuścił Węgier - wyliczał Terey.<br>Trojanowski wsparł się na łokciu, potarmosił blond czuprynę dobrze przerzedzoną. Niebieskie oczy świeciły zaczepnie.<br>- Nie ufam takim patetycznym gestom. Czy to test dla mnie na inteligencję? Sprostujmy jedno: opuścił Węgry, opuścił, bo jest na amerykańskim terytorium, choć ciągle jeszcze u was. Nic nie zrozumiał z sytuacji, w której się znalazł po wyjściu z więzienia. Wydało mu się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego