i sędziował. Początkowo z racji uprawiania narciarstwa zjazdowego częściej sędziował konkurencje alpejskie, z biegiem czasu i przybywania lat coraz częściej sędziował na trasach biegowych i na skoczniach. Nie ma chyba takiej funkcji sędziowskiej, której by nie pełnił w ciągu tych 50 lat. Był kierownikiem konkurencji, starterem, sędzią bramkowym, kierownikiem zeskoku czy też kontrolerem znakowania nart.<br>Nie było też ważniejszych zawodów, w których by nie sędziował. Jak wspomina, najwyższe rangą zawody w jego karierze sędziowskiej to Mistrzostwa Świata czyli FIS w konkurencjach klasycznych w Zakopanem w 1962 roku. Były też Uniwersjady, Spartakiady, Mistrzostwa Polski, coroczny Memoriał Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny, a