się wyprowadź od rodziny.</><br><who1> <gap> Tak czy inaczej <gap> och, w mordę, tu się wylało, widziałeś <gap> z nimi rozmawiała.</><br><who2>Tak? Co Andrzejku? <gap> </><br><who1> <gap> Co to będzie, już więcej nie przyjdę ani w piątek, ani w środę <gap> tym jednym razem się skończy <gap> a potem już tylko zwłoki. Wiesz jak wygląda człowiek? Bez środka.</><br><who2>Ale czyje zwłoki?</><br><who1>Wiesz, od <gap> jesz od środka już nie ma, tak wygląda. Moje, moje.</><br><who2>To jest wypalony Andrzej.</><br><who1> <gap> Wszystko ble, płynie.</><br><who3>Weź sobie trochę.</><br><who4>No <gap> </><br><who1>Dziękuję i bardzo.</><br><who2> <gap> To jest okropne, to jest takie wiesz jak zjełczały tłuszcz, wiesz takie skwarki z tłuszczu.</><br><who3>No to chodź razem podzielimy się.</><br><who1>Wiesz jak