nierzadko ponad 300 metrów. Z drugiej - maksymalnej koncentracji i precyzji w ostatnim akordzie, czyli toczeniu piłki do dołka po przystrzyżonym na kilkumilimetrowego jeża greenie. Doświadczenie zdobywa się, ćwicząc przez kilkanaście lat po kilka godzin dziennie.<br><br>&lt;tit&gt;Profesjonalni amatorzy&lt;/&gt;<br><br>Obok milionów próbujących &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"w miarę prosto przesunąć maleńką piłeczkę po tej gigantycznej piłce, czyli kuli ziemskiej"&lt;/&gt;&lt;/&gt; (definicja golfa autorstwa Winstona Churchilla) istnieją prawdziwi czarodzieje tej gry. Gwiazdy, jak w każdym sporcie, przyciągają rzesze wielbicieli. Dlatego z ulgą powitano pojawienie się na trawie Amerykanina Tigera Woodsa. Ten 24-letni, a więc bardzo młody jak na golfistę zawodnik, na dodatek Murzyn, jest kimś, na kogo czekano