stary, to prawda.<br> Twarz miał mądrą, często zamyśloną, chociaż potrafił śmiać się szyderczo i przeraźliwie. Bruzdy i zmarszczki na wypukłym i nieco za wysokim czole świadczyły bardziej o gwałtownych przeżyciach i namiętnościach niż o wieku. Lśniąca, gęsta, ciemna czupryna i podkrążone chyba z bezsenności oczy o trudnej do określenia barwie czyniły zeń wspaniałego mężczyznę, zawsze mogącego liczyć na zachwyt otaczających go kobiet. Ty, Iw, też go podziwiałaś.<br> Podobno pisywał artykuły do kilku norymberskich gazet, jednak nigdy nie pokazywał ci tych publikacji i Julia żartowała złośliwie, że tak naprawdę trudni się najczarniejszą szatańską magią lub szpiegostwem.<br> Kiedy pewnego razu, chyba podczas imienin