Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
krów pozbawiły mnie dużej przyjemności. W czasach lwowskich lubiłem potrawę, która się nazywała kaiserszmarn. Był to omlet z rodzynkami i poziomkową konfiturą. Pycha! Wydawało mi się, że kiedy zostanę milionerem, to będę to stale jadł. Ale teraz już mi tak na tym nie zależy. Najbardziej lubię siedzieć w spokoju i czytać książki, które cenię. W przeciwieństwie do mojej żony, która zawsze chciała gdzieś jeździć, a to do Norwegii, a to do Paryża, a to do Grecji.
Kończy pan 80 lat. Czy ten czas był jak okamgnienie?
Teraz to tak wygląda, jak z bicza trzasnął. Ale czas biegnie różnie. Gdy się jest
krów pozbawiły mnie dużej przyjemności. W czasach lwowskich lubiłem potrawę, która się nazywała &lt;orig&gt;kaiserszmarn&lt;/&gt;. Był to omlet z rodzynkami i poziomkową konfiturą. Pycha! Wydawało mi się, że kiedy zostanę milionerem, to będę to stale jadł. Ale teraz już mi tak na tym nie zależy. Najbardziej lubię siedzieć w spokoju i czytać książki, które cenię. W przeciwieństwie do mojej żony, która zawsze chciała gdzieś jeździć, a to do Norwegii, a to do Paryża, a to do Grecji.&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;Kończy pan 80 lat. Czy ten czas był jak okamgnienie?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Teraz to tak wygląda, jak z bicza trzasnął. Ale czas biegnie różnie. Gdy się jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego