Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
ekscytująca" (Dz IV 119). Już w Ferdydurke pytał retorycznie, mówiąc o "najbardziej fundamentalnym" problemie "stylu i kultury": "Czyż pisząc nie musimy przystosować się do czytelnika? (...) Czyż nie musimy w każdej chwili ubiegać się o łaskę istot niższych, dostrajać się do nich, poddawać się bądź to ich przemocy, bądź czarowi - i czyż ten gwałt bolesny, dokonany na naszej osobie przez półciemną niższość, nie jest najpłodniejszym z gwałtów?" (F 81) Jesteśmy tu rzeczywiście blisko "wstydem tryskających" źródeł twórczego działania.
Jest ono najpierw tęsknotą do drugiego i poddaniem się niższości, poddaniem, które upija i zarazem hańbi. Całkiem tak, jak uczucie, które ogarnia Henryka na widok
ekscytująca" (Dz IV 119). Już w Ferdydurke pytał retorycznie, mówiąc o "najbardziej fundamentalnym" problemie &lt;q&gt;"stylu i kultury": "Czyż pisząc nie musimy przystosować się do czytelnika? (...) Czyż nie musimy w każdej chwili ubiegać się o łaskę istot niższych, dostrajać się do nich, poddawać się bądź to ich przemocy, bądź czarowi - i czyż ten gwałt bolesny, dokonany na naszej osobie przez półciemną niższość, nie jest najpłodniejszym z gwałtów?"&lt;/&gt; (F 81) Jesteśmy tu rzeczywiście blisko "wstydem tryskających" źródeł twórczego działania.<br>Jest ono najpierw tęsknotą do drugiego i poddaniem się niższości, poddaniem, które upija i zarazem hańbi. Całkiem tak, jak uczucie, które ogarnia Henryka na widok
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego