Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
który będzie musiał odpowiedzieć na pytanie z gatunku, co
ustawodawca miał na myśli, pisząc artykuł konstytucji. Kontrowersje nadal
budzi przypieczętowane w ustawie zasadniczej upolitycznienie Krajowej Rady
Radiofonii i Telewizji, a przez nią - mediów publicznych (w art. 214
zapisano, że członków KRRiT powołuje Sejm, Senat i prezydent). Praktyka
wykazała, że nie da się zmienić zarządu telewizji publicznej, nie
zmieniając konstytucji. Owocem kompromisu między przeciwnikami a
zwolennikami istnienia Senatu jest utrzymanie go w konstytucji, ale
przypisanie mu nader ograniczonej roli - na przykład zgodnie z art. 121,
poprawki Senatu są odrzucane zwykłą większością głosów. - Istnienie Senatu
w takiej postaci nie ma sensu - twierdzi Piotr Andrzejewski
który będzie musiał odpowiedzieć na pytanie z gatunku, co<br>ustawodawca miał na myśli, pisząc artykuł konstytucji. Kontrowersje nadal<br>budzi przypieczętowane w ustawie zasadniczej upolitycznienie Krajowej Rady<br>Radiofonii i Telewizji, a przez nią - mediów publicznych (w art. 214<br>zapisano, że członków KRRiT powołuje Sejm, Senat i prezydent). Praktyka<br>wykazała, że nie da się zmienić zarządu telewizji publicznej, nie<br>zmieniając konstytucji. Owocem kompromisu między przeciwnikami a<br>zwolennikami istnienia Senatu jest utrzymanie go w konstytucji, ale<br>przypisanie mu nader ograniczonej roli - na przykład zgodnie z art. 121,<br>poprawki Senatu są odrzucane zwykłą większością głosów. - Istnienie Senatu<br>w takiej postaci nie ma sensu - twierdzi Piotr Andrzejewski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego