Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
w senatora, barona neomonarchistę i prezesa spółki.
4. Święta w Polsce to instytucja życia rodzinnego. W świetle drzewka siada cała rodzina, stawia się talerz dla nieznajomego w nadziei, że nas nigdy nie zaskoczy. Chyba że byłby to nieznany osobiście daleki kuzyn z Ameryki albo komiwojażer z promocyjnymi próbkami. Bo nie daj Boże, gdyby tak przy tym talerzu usiadł dziad wędrowny, co uciekł Kotańskiemu, albo ktoś z mniejszości narodowej. Chyba że zbłąkana ładna Ukrainka jaka. Ale poza tym wszystko w rodzinie. Raz w roku siedzą wszyscy i patrzą w choinkę, nie sobie w oczy. Jest i wuj, co sekretarzem bywał, ale tylko drugim
w senatora, barona neomonarchistę i prezesa spółki.<br>4. Święta w Polsce to instytucja życia rodzinnego. W świetle drzewka siada cała rodzina, stawia się talerz dla nieznajomego w nadziei, że nas nigdy nie zaskoczy. Chyba że byłby to nieznany osobiście daleki kuzyn z Ameryki albo komiwojażer z promocyjnymi próbkami. Bo nie daj Boże, gdyby tak przy tym talerzu usiadł dziad wędrowny, co uciekł Kotańskiemu, albo ktoś z mniejszości narodowej. Chyba że zbłąkana ładna Ukrainka jaka. Ale poza tym wszystko w rodzinie. Raz w roku siedzą wszyscy i patrzą w choinkę, nie sobie w oczy. Jest i wuj, co sekretarzem bywał, ale tylko drugim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego