myślenia nie pasują do rzeczywistości, która okazuje się, jak powiadają, "wielopostaciowa". A bo nie dajemy sobie rady z faktem, że na świecie współistnieją wartości, które się wzajem nie niszczą, choć są całkowicie odmienne, a nawet sprzeczne. Nie dajemy sobie z tym rady, to znaczy, prawdę mówiąc, że to intelektualiści nie dają sobie rady ze zrozumieniem i objaśnieniem dzisiejszego świata i dlatego stracili autorytet i przestają spełniać swą tradycyjną od tylu stuleci rolę społeczną. Świat dzisiejszy jest dla nich za trudny. Nic dziwnego tedy, że wielu z nich świat ten jakoś nie bardzo się podoba.</><br><div><tit>6</><br>Taki na przykład Alejo Carpentier, Kubańczyk, w swojej