jednego ucznia.<br>Po prostu nie ma pieniędzy.<br>Kurator, do którego należy rozdział finansów, często musi wybierać między domem dziecka a szkołą niepubliczną.<br>Nie dziwi więc, że woli wesprzeć dzieci, którym nikt inny nie pomoże.<br>Wysokość czesnego w szkołach niepublicznych waha się od 1,5 do 2,5 miliona miesięcznie, nie daje się więc obronić twierdzenie, że są to szkoły "dla bogaczy".<br>Wyjątkiem są zagraniczne szkoły prywatne, w których uczą się dzieci dyplomatów i cudzoziemców pracujących w Polsce - te są droższe.<br>Czesne wystarczyć musi na zapłacenie wszelkich należności za lokal, prąd, telefon, podatki, ubezpieczenia, zakup sprzętu, komputerów, i na pensje nauczycieli.<br>Ich płace