Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
z siebie.

Ostatecznie po trzydziestu latach, czterech miesiącach i dwudziestu czterech dniach zawarto pokój. I wtedy rozpoczęły się dla mieszkańców dni najgorsze. Zdemobilizowane, wygłodniałe hordy żołdactwa rabowały teraz, gwałciły, mordowały i paliły na własną rękę. Zniknęły resztki porządku i nadziei. Pokój westfalski przyniósł ostateczne uznanie niezależności Szwajcarii i Niderlandów, co dalibóg nie było przedmiotem wojny, i wzbogacił o pewne nabytki terytorialne Francję i Szwecję. W kluczowych kwestiach religijnych powrócono do zasad pokoju augsburskiego z 1555 r., czyli tych właśnie, które w gruncie rzeczy całą tę rozpaczliwą rzeź spowodowały. Świat cofnął się o sto lat i powoli ruszył znów do przodu. Odbudowywano
z siebie.<br><br>Ostatecznie po trzydziestu latach, czterech miesiącach i dwudziestu czterech dniach zawarto pokój. I wtedy rozpoczęły się dla mieszkańców dni najgorsze. Zdemobilizowane, wygłodniałe hordy żołdactwa rabowały teraz, gwałciły, mordowały i paliły na własną rękę. Zniknęły resztki porządku i nadziei. Pokój westfalski przyniósł ostateczne uznanie niezależności Szwajcarii i Niderlandów, co dalibóg nie było przedmiotem wojny, i wzbogacił o pewne nabytki terytorialne Francję i Szwecję. W kluczowych kwestiach religijnych powrócono do zasad pokoju augsburskiego z 1555 r., czyli tych właśnie, które w gruncie rzeczy całą tę rozpaczliwą rzeź spowodowały. Świat cofnął się o sto lat i powoli ruszył znów do przodu. Odbudowywano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego