Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
o oświadczenie pana, reagujące na to, co się w Polsce teraz zacznie dziać. Jest pan wielkim pisarzem, znanym w całej Europie, pana głos się liczy. Cena nie jest najważniejsza, najważniejsze jest to, aby pan ocalał, już wystarczająco dużo straciliśmy w tej wojnie wybitnych ludzi. Polska nie może pozwolić sobie na dalsze zbędne ofiary.
- Skąd ksiądz wie, że zbędne, a nie konieczne?
Ksiądz nie słuchał. - Zdąży pan przed Sowietami, mamy jeszcze nieco czasu.
- Wyznaczył mi ksiądz rolę szczura uciekającego z tonącego okrętu.
- Nie ja, ktoś znacznie wyżej postawiony, w ogóle słowa się nie liczą, niech pan pamięta o chorej żonie.
- Dość - Jassmont
o oświadczenie pana, reagujące na to, co się w Polsce teraz zacznie dziać. Jest pan wielkim pisarzem, znanym w całej Europie, pana głos się liczy. Cena nie jest najważniejsza, najważniejsze jest to, aby pan ocalał, już wystarczająco dużo straciliśmy w tej wojnie wybitnych ludzi. Polska nie może pozwolić sobie na dalsze zbędne ofiary.<br>- Skąd ksiądz wie, że zbędne, a nie konieczne?<br>Ksiądz nie słuchał. - Zdąży pan przed Sowietami, mamy jeszcze nieco czasu.<br>- Wyznaczył mi ksiądz rolę szczura uciekającego z tonącego okrętu.<br>- Nie ja, ktoś znacznie wyżej postawiony, w ogóle słowa się nie liczą, niech pan pamięta o chorej żonie.<br>- Dość - Jassmont
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego