chcą zamykać szaf, a w<br>tapczanie, wskutek nieporozumień wewnętrznych i tarć pomiędzy sprężynami,<br>tworzą się garby.<br><br>Człowiek stopniowo czuje się osaczony. I wtedy jego znękana dusza<br>zaczyna tęsknić do stolarza, elektryka, ślusarza, hydraulika, tapicera.<br><br>Na szczęście zjawia się uczynny przyjaciel, który człowieka pociesza:<br><br>- Nie martw się, spokojna głowa. Ja ci dam adres. Powiadam ci -<br>rzemieślnik-perła!<br><br>No i człowiek rozpoczyna pogoń za Perłą.<br><br>Naprzód pisze list, ale nie dostaje odpowiedzi. Wobec tego wyrusza w<br>daleką wędrówkę, jako że Perła z reguły mieszka na Grochowie, na Okęciu albo<br>na Woli. Perła obiecuje przyjść nazajutrz o ósmej rano i rzeczywiście<br>zjawia się po