Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
półtora roku?

- No to co? Siwiałam wśród ludzi i moje życie nie było chyba głupie. A włosów nie malowałam. Niech sobie siwieją.

- Ja mam męża - odparła Irenka. Głos jej zadrżał, a ręce mięły chustkę.
- Coś nie tak między wami?
- Nie wiem. Wszystko nie tak. Wiesław jest w niebezpiecznym wieku. Muszę dbać o siebie, podobać się, udawać młodszą niż jestem. To się liczy w małżeństwie i w ogóle w życiu.

- Możliwe. Nie miałam męża. Odszedł tak dawno, że czasem zdawało mi się, jakby go wcale nie było. Jakby to był tylko sen, piękny sen. Nie miałam jeszcze skończonych dwudziestu sześciu lat, kiedy
półtora roku?<br><br> - No to co? Siwiałam wśród ludzi i moje życie nie było chyba głupie. A włosów nie malowałam. Niech sobie siwieją.<br><br> - Ja mam męża - odparła Irenka. Głos jej zadrżał, a ręce mięły chustkę.<br> - Coś nie tak między wami?<br> - Nie wiem. Wszystko nie tak. Wiesław jest w niebezpiecznym wieku. Muszę dbać o siebie, podobać się, udawać młodszą niż jestem. To się liczy w małżeństwie i w ogóle w życiu.<br><br> - Możliwe. Nie miałam męża. Odszedł tak dawno, że czasem zdawało mi się, jakby go wcale nie było. Jakby to był tylko sen, piękny sen. Nie miałam jeszcze skończonych dwudziestu sześciu lat, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego