Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
orzeźwiającej wody, jak kieliszek wybornego szampana - rozkoszował się Julian. - Dowcip i żywiołowość po tych uwodzicielskich zestrojach aksamitnej rozpaczy.
Sala powoli opróżniała się. Od frontu słychać było warkot zapuszczanych motorów i opon mielących żwir podjazdu. Już w prawie pustej sali Abercrombie nagle zoczył de Beera i zaklął cicho. Miał nadzieję, że de Beer go jednak nie dostrzeże. Liczył na noc spędzoną w sypialni Olibisi. Uświadomił sobie jednak w tej chwili, że była to nadzieja naiwna i głupia, bo przecież znalazł się tutaj właśnie z polecenia de Beera. Mimo to pragnął moment konfrontacji odłożyć jak najdalej, i szukał oczami Olibisi, by wyjść z
orzeźwiającej wody, jak kieliszek wybornego szampana - rozkoszował się Julian. - Dowcip i żywiołowość po tych uwodzicielskich zestrojach aksamitnej rozpaczy.<br>Sala powoli opróżniała się. Od frontu słychać było warkot zapuszczanych motorów i opon mielących żwir podjazdu. Już w prawie pustej sali Abercrombie nagle zoczył de Beera i zaklął cicho. Miał nadzieję, że de Beer go jednak nie dostrzeże. Liczył na noc spędzoną w sypialni Olibisi. Uświadomił sobie jednak w tej chwili, że była to nadzieja naiwna i głupia, bo przecież znalazł się tutaj właśnie z polecenia de Beera. Mimo to pragnął moment konfrontacji odłożyć jak najdalej, i szukał oczami Olibisi, by wyjść z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego