która ujmuje cywilizacje w pewien cykl zmierzający od narodzin, poprzez fazę ekspansji, do form schyłkowych. Mamy zatem koncepcję czterech wielkich wieków ludzkości, gdzie na początku mamy złoty wiek, potem srebrny, spiżowy i żelazny. Rozwój dziejów nie jest linearno-postępowy, przeciwnie: jest to faza zmierzająca od pewnego czystego modelu, który stopniowo degeneruje się i dochodzimy do momentu kryzysowego, kiedy to następuje koniec cyklu i po krótszym lub dłuższym okresie chaosu mamy początek nowego cyklu. W tym kontekście nasza epoka sytuuje się w fazie schyłkowej, w fazie, którą w historiozofii hinduistycznej nazywa się <foreign>"kaliuki"</> - fazą ostatniego wieku, wieku ciemnego, czasów bogini Kali, kiedy