Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
teza o hipotetycznej wyższości kotów nad psami. Propagację tego nieuprawnionego logicznie, metodologicznie i w żaden inny sposób twierdzenia śledzę od kilku lat, gdyż z całą zaciekłością głoszone było już na łamach szacownego ťTygodnika PowszechnegoŤ.

Całkowitym zaprzeczeniem ww. tezy jest przykład psa mego śp. Pies ten mianowicie popadł w tak głęboką dekadencję, że nie przejmował się zupełnie swoim tragicznym losem, swoimi neurotycznymi właścicielami, światem go otaczającym i całą resztą. Miast nurzać się w zieloność, osiągał najwyższy stopień medytacji, godzinami podziwiając sufit. Pozwoliło mu to, prawdopodobnie, zupełnie odseparować się od powierzchniowego życia świata i zajrzeć pod podszewkę. Jak wiadomo pełna dekadencja, oderwanie od
teza o hipotetycznej wyższości kotów nad psami. Propagację tego nieuprawnionego logicznie, metodologicznie i w żaden inny sposób twierdzenia śledzę od kilku lat, gdyż z całą zaciekłością głoszone było już na łamach szacownego ťTygodnika PowszechnegoŤ.<br><br>Całkowitym zaprzeczeniem ww. tezy jest przykład psa mego śp. Pies ten mianowicie popadł w tak głęboką dekadencję, że nie przejmował się zupełnie swoim tragicznym losem, swoimi neurotycznymi właścicielami, światem go otaczającym i całą resztą. Miast nurzać się w zieloność, osiągał najwyższy stopień medytacji, godzinami podziwiając sufit. Pozwoliło mu to, prawdopodobnie, zupełnie odseparować się od powierzchniowego życia świata i zajrzeć pod podszewkę. Jak wiadomo pełna dekadencja, oderwanie od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego