Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Zdążył bowiem wcześniej wyrobić sobie opinię "czarnej owcy" rządu, a opozycja obarczała go odpowiedzialnością za polityczne ingerencje w śledztwa w sprawie zarzutów, jakie w toku kampanii wyborczej pojawiły się wobec Aleksandra Kwaśniewskiego.
Po wyborach w 2001 roku nowy premier i szef zwycięskiego SLD Leszek Miller znowu dał polityczną szansę Jaskierni, desygnując go na szefa klubu parlamentarnego. Jaskiernia potrafił Millerowi okazać wdzięczność, tak sterując klubem, że stał się on "maszynką do głosowania" pomysłów rządowych. Budziło to coraz większe niezadowolenie wśród posłów SLD. Narzekali, że w klubie tłumi się dyskusje. Kilka tygodni temu padł nawet poselski wniosek o odwołanie Jaskierni. Ten miał jednak
Zdążył bowiem wcześniej wyrobić sobie opinię &lt;q&gt;"czarnej owcy"&lt;/&gt; rządu, a opozycja obarczała go odpowiedzialnością za polityczne ingerencje w śledztwa w sprawie zarzutów, jakie w toku kampanii wyborczej pojawiły się wobec Aleksandra Kwaśniewskiego.<br>Po wyborach w 2001 roku nowy premier i szef zwycięskiego SLD Leszek Miller znowu dał polityczną szansę Jaskierni, desygnując go na szefa klubu parlamentarnego. Jaskiernia potrafił Millerowi okazać wdzięczność, tak sterując klubem, że stał się on &lt;q&gt;"maszynką do głosowania"&lt;/&gt; pomysłów rządowych. Budziło to coraz większe niezadowolenie wśród posłów SLD. Narzekali, że w klubie tłumi się dyskusje. Kilka tygodni temu padł nawet poselski wniosek o odwołanie Jaskierni. Ten miał jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego