cała fasada od strony ul. Marszałkowskiej została rozebrana, choć przy odrobinie dobrej woli można było ją zachować. Inwestor twierdzi, że była w tak złym stanie technicznym, że rozbiórka była koniecznością. Przedstawiciele firmy obiecują ponadto, że fasada zostanie odbudowana z lepszych i nowocześniejszych materiałów. Podkreślają, iż wszystkie znajdujące się na niej detale zostały starannie zinwentaryzowane; sporządzono nawet odlewy niektórych z nich. Firma ma także odtworzyć ozdobne balkony, które zostały zniszczone podczas wojny. Zdaniem społeczników zajmujących się ochroną stołecznych zabytków, zastosowane innych materiałów sprawi, że nowa ściana będzie się znacznie różniła od tych przedwojennych. Zastrzeżenia budzi także projektowana nadbudowa kamienicy. Nie nawiązuje ona