oczekujemy, by uwolnienie <br>kursu &lt;name type="prod"&gt;złotego&lt;/name&gt; mogło spowodować poważniejsze zmiany na <br>rynku walutowym. Wszyscy, którzy wzięli kredyty <br>dewizowe, mogą więc spać spokojnie. <br><br>Uwolnienie oznacza, że kurs &lt;name type="prod"&gt;złotego&lt;/name&gt; już od dziś nie <br>podlega żadnym administracyjnym ograniczeniom. Znika <br>więc obecne pasmo zawężające zmiany kursu naszej waluty <br>do 30 proc. &lt;name type="prod"&gt;Złoty&lt;/name&gt; nie będzie też dewaluowany jak dotąd o <br>0,3 proc. miesięcznie. Kurs będzie wyznaczany wyłącznie <br>przez handlujące walutą banki w zależności od popytu na <br>&lt;name type="prod"&gt;złotego&lt;/name&gt;. Jeśli popyt będzie wysoki, bo zagraniczni <br>inwestorzy zapragną na przykład kupować akcje na <br>warszawskiej giełdzie, kurs &lt;name type="prod"&gt;złotego&lt;/name&gt; wzrośnie. Stanieją <br>za to &lt;name type="prod"&gt;dolary&lt;/name&gt; i &lt;name type="prod"&gt;marki&lt;/name&gt;. Natomiast odwrót inwestorów osłabi <br>&lt;name type="prod"&gt;złotego