o jego odwrócenie prosić. Ten i ów wspomniał przeto owe grzechy, które wyznawał przy Spowiedzi Św., jako i te, które przede mną taił, modlić się poczęli i wszelako o łaskę prosić. <br>Pomyślałem, że snadniej byłoby owe zjawisko dziwne z bliska ujrzeć i rozpatrzyć, czy jest to wyraz gniewu Pana, czy diabelskie jakoweś sztuczki, czy może zwyczajne zjawisko, przez człowieka lub naturę nam dane. Tak tedy postanowiłem, by kilkanaścioro mężów czcigodnych a cnotliwych zebrać i wyruszyć do Le Tholonet u stóp góry, a stamtąd, jak Bóg da, może i dalej.<br>I tak się stało. Podążyliśmy procesjonalnie na wschód od Aix i jeszcze