postępująca głuchota ten sposób komponowania uczyniła dlań jedynym możliwym. <br>W XIX wieku, w miarę rozrastania się aparatu orkiestrowego, coraz częściej kompozytorzy drugo- i trzeciorzędni pomagali sobie fortepianem, sporządzając przy nim szkic kompozycji, czyli wyciąg fortepianowy. Twórcom wybitnym, takim jak Schubert, Berlioz, Mendelssohn lub Schumann, fortepian był niepotrzebny; Berliozowi - po prostu dlatego, że nie umiał na nim grać. Wyjątkiem wśród wielkich był Chopin. <br>Klasycy muzyki XX wieku rozmaicie sobie radzili: Ryszard Strauss pisał przy biurku, a Strawiński, Prokofiew i nasz Szymanowski przy fortepianie, znowuż Honegger, Ives i Szostakowicz przy biurku, a... i tak dalej. <br>Przykłady te wskazują, że nie ma tu reguły. Istotne