Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
nie będzie : Sumczaka. Trzeba się pośpieszyć, póki on jest.
Z pokoju naprzeciwko, gdzie był warsztat rymarski, dochodziły słowa rozmowy. Szczęsny z początku nie uważał, ale gdy poznał głosy, zaczął się wsłuchiwać. Dwóch tam rozmawiało: rymarz Kępiński, który kiedyś na "łączce" ośmieszył Sumczaka, i Gąbiński. Widocznie Kępiński pracuje w drugiej zmianie, dlatego jest tu o tej porze. Ale co robi u niego ten goguś? Może znów niewinnego oskarża, że sługus, że prowokator...
-.. a deszcz wtedy lał. Mokro było, szlamu powyżej kostki. I do tego ten smród, ten brud... - skarżył się Gąbiński. - Co wam będę opowiadał, sami wiecie, jak jest w kanałach. Poszedłem
nie będzie : Sumczaka. Trzeba się pośpieszyć, póki on jest.<br>Z pokoju naprzeciwko, gdzie był warsztat rymarski, dochodziły &lt;page nr=115&gt; słowa rozmowy. Szczęsny z początku nie uważał, ale gdy poznał głosy, zaczął się wsłuchiwać. Dwóch tam rozmawiało: rymarz Kępiński, który kiedyś na "łączce" ośmieszył Sumczaka, i Gąbiński. Widocznie Kępiński pracuje w drugiej zmianie, dlatego jest tu o tej porze. Ale co robi u niego ten goguś? Może znów niewinnego oskarża, że sługus, że prowokator...<br>-.. a deszcz wtedy lał. Mokro było, szlamu powyżej kostki. I do tego ten smród, ten brud... - skarżył się Gąbiński. - Co wam będę opowiadał, sami wiecie, jak jest w kanałach. Poszedłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego