Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 27/2610
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1995
dnia na dzień, kierując się impulsem, jak wówczas, gdy waży pod ścianą, czy się na nią wspinać. Poczuł się człowiekiem wolnym. Ale wolnością dzieci nie wykarmi, więc imał się różnych zajęć, także za oceanem, potem robił tzw. roboty wysokościowe. "Ślizgał się", jak mógł, ale rok 1990 zweryfikował tę postawę aż do bólu. Kluby wysokogórskie "padły", skończyły się możliwości zarobkowania. I wtedy pomyślał, że powinien zacząć żyć... z gór. Zaczął sprowadzać do kraju sprzęt alpinistyczny, a później także turystyczny firm zachodnich. Był już znany w świecie, nie miał trudności z uzyskaniem kredytów. Założył Agencję Górską, zamierzał organizować wycieczki w Himalaje. Okazało się szybko
dnia na dzień, kierując się impulsem, jak wówczas, gdy waży pod ścianą, czy się na nią wspinać. Poczuł się człowiekiem wolnym. Ale wolnością dzieci nie wykarmi, więc imał się różnych zajęć, także za oceanem, potem robił tzw. roboty wysokościowe. "Ślizgał się", jak mógł, ale rok 1990 zweryfikował tę postawę aż do bólu. Kluby wysokogórskie "padły", skończyły się możliwości zarobkowania. I wtedy pomyślał, że powinien zacząć żyć... z gór. Zaczął sprowadzać do kraju sprzęt alpinistyczny, a później także turystyczny firm zachodnich. Był już znany w świecie, nie miał trudności z uzyskaniem kredytów. Założył Agencję Górską, zamierzał organizować wycieczki w Himalaje. Okazało się szybko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego