Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
zaczyna odczuwać lekki niepokój, próbuje go uśmierzyć, w końcu każdy może mieć gorszy dzień, nie będzie go męczyć pytaniami, jak będzie chciał, sam powie, o co chodzi.

Rano wstał rześki, radosny, skory do żartów, stan błyskotliwości porannej, który zwykle znikał bez śladu w chwili pobierania klucza od portiera, dziś trwał do południa, umożliwiając mu pójście do bufetu, a nawet pogawędkę z bufetową. Zjeżdając na dół przez pomyłkę nacisnął guzik parteru. A gdyby tak iść za ciosem? Tu jego radość zaraz skiśnie, energia zjełczeje, dobrze, że ma przy sobie kluczyki, w samej marynarce jedzie do domu, szkoda, że nie wziął radia, ale nie
zaczyna odczuwać lekki niepokój, próbuje go uśmierzyć, w końcu każdy może mieć gorszy dzień, nie będzie go męczyć pytaniami, jak będzie chciał, sam powie, o co chodzi. <br><br>Rano wstał rześki, radosny, skory do żartów, stan błyskotliwości porannej, który zwykle znikał bez śladu w chwili pobierania klucza od portiera, dziś trwał do południa, umożliwiając mu pójście do bufetu, a nawet pogawędkę z bufetową. Zjeżdając na dół przez pomyłkę nacisnął guzik parteru. A gdyby tak iść za ciosem? Tu jego radość zaraz skiśnie, energia zjełczeje, dobrze, że ma przy sobie kluczyki, w samej marynarce jedzie do domu, szkoda, że nie wziął radia, ale nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego