Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mieszkałaś, dopiero po ślubie pewne stałe elementy składające się na wasz dzień powszedni miałyby zacząć ci przeszkadzać? Ponieważ wszystko wygląda zupełnie inaczej w kontekście wieczności. To tak, jak z liniejącym psem wujka Zenka, którego można ostatecznie wytrzymać przez trzy dni, ale niedokręconą pastę do zębów, która "nie opuści cię aż do śmierci", znieść jest o wiele trudniej.
Pewnego dnia spostrzegasz, że już nie bawi cię widowisko "on pod prysznicem" śpiewający, chlapiący naokoło i wreszcie mokry tańczący przed lustrem. Co więcej, zaczyna drażnić cię zachlapane lustro i podłoga przypominająca dno basenu. Twoje (i jego również, nie łudź się!) rozdrażnienie to objaw nie tylko
mieszkałaś, dopiero po ślubie pewne stałe elementy składające się na wasz dzień powszedni miałyby zacząć ci przeszkadzać? Ponieważ wszystko wygląda zupełnie inaczej w kontekście wieczności. To tak, jak z liniejącym psem wujka Zenka, którego można ostatecznie wytrzymać przez trzy dni, ale &lt;orig&gt;niedokręconą&lt;/&gt; pastę do zębów, która "nie opuści cię aż do śmierci", znieść jest o wiele trudniej. <br>Pewnego dnia spostrzegasz, że już nie bawi cię widowisko "on pod prysznicem" śpiewający, chlapiący naokoło i wreszcie mokry tańczący przed lustrem. Co więcej, zaczyna drażnić cię zachlapane lustro i podłoga przypominająca dno basenu. Twoje (i jego również, nie łudź się!) rozdrażnienie to objaw nie tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego