Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 50
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
przyjmować w swoje święto prezenty od innych, sam je rozdaje.
Kochają go za tę doskonałą bezinteresowność.
"Ja nie wiem, jak dziękować św. Mikołajowi, bo w nocy tak mocno śpię, że nie słyszę jak on idzie" - wyznaje chłopiec.
Na przestrzeni wieków modliły się do św. Mikołaja panny, zakochani i małżeństwa.
Jako dobroczyńca doskonały opiekował się zarówno biednymi, jak i bogatymi, strzegł majątków i posagów, był opiekunem dzieci, na patrona wybrali go sobie złodzieje, kłusownicy, żeglarze, rybacy, więźniowie, literaci, piekarze, krawcy, handlowcy.
Na Rusi i w niektórych polskich wsiach do dziś rozpowszechniona jest wiara w to, że święty Mikołaj chroni dobytek chłopów przed
przyjmować w swoje święto prezenty od innych, sam je rozdaje.<br>Kochają go za tę doskonałą bezinteresowność.<br>"Ja nie wiem, jak dziękować św. Mikołajowi, bo w nocy tak mocno śpię, że nie słyszę jak on idzie" - wyznaje chłopiec.<br>Na przestrzeni wieków modliły się do św. Mikołaja panny, zakochani i małżeństwa.<br>Jako dobroczyńca doskonały opiekował się zarówno biednymi, jak i bogatymi, strzegł majątków i posagów, był opiekunem dzieci, na patrona wybrali go sobie złodzieje, kłusownicy, żeglarze, rybacy, więźniowie, literaci, piekarze, krawcy, handlowcy.<br>Na Rusi i w niektórych polskich wsiach do dziś rozpowszechniona jest wiara w to, że święty Mikołaj chroni dobytek chłopów przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego