Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 35
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
szczęście okazało się jednak, że takie poświęcenie nie jest potrzebne. Pomocną dłoń, a raczej portfel z pieniędzmi, wyciągnął prowadzący w Krakowie hurtownię win Ivan Harizanow. W tym czasie był zresztą na wakacjach nad rodzinnym Morzem Czarnym. Porozumiał się z zespołem i wpłacił znaczną sumę, która umożliwiła podróż do Polski. Drugim dobrym duchem okazała się Ambasada Republiki Bułgarii w Polsce. Za zespołem ujął się sam ambasador dr Aleksander Jordanow. Dla pana Harizanowa była to już druga akcja ratunkowa. W zeszłym roku pomógł innemu zespołowi z Bułgarii, któremu w trakcie podróży na festiwal w Żywcu zepsuł się autokar. Jak widać, początkowy pech przemienił się
szczęście okazało się jednak, że takie poświęcenie nie jest potrzebne. Pomocną dłoń, a raczej portfel z pieniędzmi, wyciągnął prowadzący w Krakowie hurtownię win Ivan Harizanow. W tym czasie był zresztą na wakacjach nad rodzinnym Morzem Czarnym. Porozumiał się z zespołem i wpłacił znaczną sumę, która umożliwiła podróż do Polski. Drugim dobrym duchem okazała się Ambasada Republiki Bułgarii w Polsce. Za zespołem ujął się sam ambasador dr Aleksander Jordanow. Dla pana Harizanowa była to już druga akcja ratunkowa. W zeszłym roku pomógł innemu zespołowi z Bułgarii, któremu w trakcie podróży na festiwal w Żywcu zepsuł się autokar. Jak widać, początkowy pech przemienił się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego