Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
Piękna, która starała się sprawiać wrażenie osoby, będącej inną niż jest w rzeczywistości. Chociaż Bizbir nazywał ją swą przyjaciółką, kobietą o wielkim sercu, miałam wrażenie, że się pomylił. Księżna nie lubiła dzieci, a ja uważałam, że skoro się ich nie lubi, to jest jednoznaczne z tym, że się nie jest dobrym człowiekiem.
Martwiłam się o Bizbira. Stał się jeszcze bardziej ponury i milczący. Całymi dniami przebywał w swej narożnej komnacie. Czasami go spotykałam i podchwytywałam jego wzrok, dziwnie pusty. Starałam się z nim porozmawiać, ot, tak, jak rozmawialiśmy w Mieście Siedmiu Wież, ale on coś burczał pod nosem, jeszcze bardziej się
Piękna, która starała się sprawiać wrażenie osoby, będącej inną niż jest w rzeczywistości. Chociaż Bizbir nazywał ją swą przyjaciółką, kobietą o wielkim sercu, miałam wrażenie, że się pomylił. Księżna nie lubiła dzieci, a ja uważałam, że skoro się ich nie lubi, to jest jednoznaczne z tym, że się nie jest dobrym człowiekiem.<br>Martwiłam się o Bizbira. Stał się jeszcze bardziej ponury i milczący. Całymi dniami przebywał w swej narożnej komnacie. Czasami go spotykałam i podchwytywałam jego wzrok, dziwnie pusty. Starałam się z nim porozmawiać, ot, tak, jak rozmawialiśmy w Mieście Siedmiu Wież, ale on coś burczał pod nosem, jeszcze bardziej się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego