Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
perypetiach z wizą, że nie chcieli mnie wpuścić? Zdawało się to tak dawno jak w epoce paleolitu. Mogłem tylko uśmiechać się wewnętrznie, myśląc o ledwo wyobrażalnych figlach losu.

Ancewicz, Franciszek, czyli Ancevičius Pranas. Ze Żmudzi. Ateista, marksista, socjalista, antykomunista, internacjonalista. Duży, z konopianą grzywą, w rogowych okularach. Proseminarium teorii prawa docentki Ejnik w 1929-1930 roku. Właśnie odszedł z uniwersytetu profesor Lande, zwolennik teorii Petrażyckiego, i Ejnikówna, jedyna spośród wykładowców, trzymała się tej linii. Na proseminarium zjawił się Pranas i zabrał głos, ale tylko jąkał się, czerwony, bo polskiego prawie nie znał. Przyjechał z Wiednia, z domów imienia Marksa, gdzie go
perypetiach z wizą, że nie chcieli mnie wpuścić? Zdawało się to tak dawno jak w epoce paleolitu. Mogłem tylko uśmiechać się wewnętrznie, myśląc o ledwo wyobrażalnych figlach losu. <br><br>&lt;tit&gt;Ancewicz, Franciszek, czyli Ancevičius Pranas.&lt;/&gt; Ze Żmudzi. Ateista, marksista, socjalista, antykomunista, internacjonalista. Duży, z konopianą grzywą, w rogowych okularach. Proseminarium teorii prawa docentki Ejnik w 1929-1930 roku. Właśnie odszedł z uniwersytetu profesor Lande, zwolennik teorii Petrażyckiego, i Ejnikówna, jedyna spośród wykładowców, trzymała się tej linii. Na proseminarium zjawił się Pranas i zabrał głos, ale tylko jąkał się, czerwony, bo polskiego prawie nie znał. Przyjechał z Wiednia, z domów imienia Marksa, gdzie go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego