Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
przyprowadził dwa razy swojego kolegę i uprawialiśmy seks w trójkę. Napawało mnie to obrzydzeniem i w końcu nie wytrzymałam.
- Skąd wzięła pani broń? - zapytał podkomisarz.
- To była najłatwiejsza część mojego planu: kupiłam od Ruskiego na bazarze.
Dzięki temu, że Beata W. przyznała się do winy oraz ujawniła wszystkie szczegóły zbrodni, dochodzenie trwało zaledwie cztery miesiące i w lutym 1998 roku sprawa znalazła swój finał przed sądem. Obrońcy oskarżonej udało się przekonać sąd, że ta młoda kobieta dokonała zbrodni pod wpływem "silnego wzruszenia, usprawiedliwionego okolicznościami", toteż została skazana "tylko" na dwanaście lat więzienia.
Tak prokurator jak obrońca zapowiedzieli po wyroku apelację i
przyprowadził dwa razy swojego kolegę i uprawialiśmy seks w trójkę. Napawało mnie to obrzydzeniem i w końcu nie wytrzymałam.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Skąd wzięła pani broń?&lt;/&gt; - zapytał podkomisarz.<br>&lt;q&gt;- To była najłatwiejsza część mojego planu: kupiłam od Ruskiego na bazarze.&lt;/&gt;<br>Dzięki temu, że Beata W. przyznała się do winy oraz ujawniła wszystkie szczegóły zbrodni, dochodzenie trwało zaledwie cztery miesiące i w lutym 1998 roku sprawa znalazła swój finał przed sądem. Obrońcy oskarżonej udało się przekonać sąd, że ta młoda kobieta dokonała zbrodni pod wpływem &lt;q&gt;"silnego wzruszenia, usprawiedliwionego okolicznościami"&lt;/&gt;, toteż została skazana "tylko" na dwanaście lat więzienia.<br>Tak prokurator jak obrońca zapowiedzieli po wyroku apelację i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego