Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1958-1975
nowennę,
Z lękiem czy w ciszy patrzą na mój głód?
Lecz choćbym uciekł, to będę je wiódł
W me wszystkie zamki - pośnieżne i ciemne.

Na cóż Dziewiąte? Bo jedna dla czoła,
Dwie dla mych źrenic - trzy oddane ustom,
Dwie znów pijące w mych dłoni wądołach...

Tylko Dziewiąta trzepoce dokoła,
Szuka dokoła - a dokoła pusto,
Więc chociaż krzyczy, nikogo nie woła -


III

CHLOE(Z Horacego)

Przemykasz, Chloe, a jaszczurka skosem;
Już ostrzy ząbki, kostnieje jej ogon!
Upadłaś, Chloe! O, Chloe, jak błogo
Zlizywać z bólu twe podeszwy bose!

Teraz twe piersi niech ukąsi oset -
W piekącej łunie naprężą się srogo,
A gniew
nowennę,<br>Z lękiem czy w ciszy patrzą na mój głód?<br>Lecz choćbym uciekł, to będę je wiódł<br>W me wszystkie zamki - &lt;orig&gt;pośnieżne&lt;/&gt; i ciemne.<br><br>Na cóż Dziewiąte? Bo jedna dla czoła,<br>Dwie dla mych źrenic - trzy oddane ustom,<br>Dwie znów pijące w mych dłoni wądołach...<br><br>Tylko Dziewiąta trzepoce dokoła,<br>Szuka dokoła - a dokoła pusto,<br>Więc chociaż krzyczy, nikogo nie woła -<br><br><br>III<br><br>&lt;tit&gt;CHLOE(Z Horacego)&lt;/&gt;<br><br>Przemykasz, Chloe, a jaszczurka skosem;<br>Już ostrzy ząbki, kostnieje jej ogon!<br>Upadłaś, Chloe! O, Chloe, jak błogo<br>Zlizywać z bólu twe podeszwy bose!<br><br>Teraz twe piersi niech ukąsi oset -<br>W piekącej łunie naprężą się srogo,<br>A gniew
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego