biały tragarz do Murzynów - macie tu pieniądze, idźcie napić się wódki.<br>Murzyni poszli sobie. Lotnik spał, a on tymczasem odśrubował najważniejsze kółko, bez którego aeroplan nie może fruwać, pod palmą figową zakopał to kółko głęboko w piasku.<br>Obudził się po godzinie lotnik, zawstydził się trochę, że zasnął podczas roboty - i dokończył składania aeroplanu, który Murzyni potoczyli na kółkach aż do obozu.<br>- No i co? - pyta się oficer żołnierza cichutko.<br>- Wszystko w porządku - odpowiedział żołnierz. - Odkręcone kółko zakopałem pod palmą, czy przynieść?<br>- Nie, nie potrzeba, niech sobie tam leży.<br>Jeszcze słońce nie wzeszło, kiedy Maciuś zaczął się szykować do drogi. Wziął zapas