Agesilaos, król Sparty, chełpił się, że podczas jego bankietów mędrców rzeczy frywolne przeplatają się z powagą, a rzeczy poważne perlą się humorem, to my dziś z ledwie wyczuwalnym przekąsem zapytamy: a czymże innym powinna być filozofia? Prawda tkwi pośrodku jak oścień, mówiono o niej, podglądając ją ze wszystkich stron, drażniła, dokuczała, wino ułatwiało zrozumienie jej istoty, ale Plutarch ostrzegał: ostrożnie, nie wydobywajmy za wiele prawdy z jej jądra, podobna jest właśnie do wina, nie wszystkim służy dobrze. I dodawał taką oto maksymę: "Przy stole zawsze lepiej jest mieć sąsiadów o krótkiej pamięci". Całą książkę - Rozmowy biesiadne - poświęcił temu, tematom błyskotliwym, bosko