język w stanie rozkładu. Jakby tam w tych zaświatach sklerozy wszystkie dostały.<br>- To tak samo jak u Leśmiana, pamiętasz te jego wiersze cmentarne?<br>- No bo też Leśmian musiał być w tym wszystkim nieźle zorientowany, ale wywołujemy tego de Unamuna, pamiętam, że to było w takiej kuchni szkolnej, szkoła przerobiona na dom turysty, no więc te wszystkie maszyny do smażenia kotletów, maszynki do mielenia mięsa, ale takie elektryczne, ogromne, no i my z tymi świecami, na tych stołach, porozsiadani, te litery też chyba były napisane bezpośrednio na stole, wywołujemy. No i przyszedł duch, wprawdzie hiszpański (czy on nawet powiedział, że jest z Urugwaju