Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
wiedziały, co się z nią potem stało. Nie wiedziały, co stało się z moją matką. Mówiły, że niektórych mężczyzn aresztowanych wraz z moim ojcem zastrzelono w grabinie, a innych wywieziono. Podobno do Dachau. Tak słyszały. Tylko kobiety mówiły, mężczyźni milczeli. Grabina to był park - szło się tamtędy do gimnazjum i domków, w których mieszkali najzamożniejsi ludzie. W środku parku stał dwór, gdzie się mieściło starostwo. Chciałam tam pójść, ale ciężarówka nie mogła czekać. Robiło się późno i wszyscy się śpieszyli, nikt nie chciał zostać do nocy.

Uradziliśmy, że trzeba jechać do Niemiec. Bo jeśli tutaj nikogo nie ma, to może są
wiedziały, co się z nią potem stało. Nie wiedziały, co stało się z moją matką. Mówiły, że niektórych mężczyzn aresztowanych wraz z moim ojcem zastrzelono w grabinie, a innych wywieziono. Podobno do Dachau. Tak słyszały. Tylko kobiety mówiły, mężczyźni milczeli. Grabina to był park - szło się tamtędy do gimnazjum i domków, w których mieszkali najzamożniejsi ludzie. W środku parku stał dwór, gdzie się mieściło starostwo. Chciałam tam pójść, ale ciężarówka nie mogła czekać. Robiło się późno i wszyscy się śpieszyli, nikt nie chciał zostać do nocy.<br><br>Uradziliśmy, że trzeba jechać do Niemiec. Bo jeśli tutaj nikogo nie ma, to może są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego