i .ani mi się śni brać dzisiaj nową. Zresztą zdaje mi się, że nawet nie mam czystej pary. - I chodzi zatroskany klnąc wszystkimi wyrazami świata.<br>Bednarczyk przygotował swoje wiejskie śniadanie i wszystkich częstuje. Jest tam wielki bochen razowego chleba, ser, jajka, masło, wędliny. Na tę wędlinę Bednarczyk powiada, że jest domowa, z własnego wieprza. Siedmiu chłopa obsiadło stół i objadają Bednarczyka, który wydaje się z tego być rad. Lucjan zwraca się do swych przyjaciół:<br>- Jestem dzisiaj dziwnie wesół, sam nie wiem doprawdy, z jakiej przyczyny. <page nr=92> <br>- Prawda. I ja też. W takiej chwili nawet łajno jest piękne, tylko zależy, gdzie leży - powiada