przez wyborców różnią się tu zasadniczo od stanowiska psychologów, wychowawców i sędziów. Pierwsi żądają twardości, drudzy powtarzają: młodość ma swoje szaleństwa, dojrzałość przynosi zmiany, niejeden nastolatek wraz z upływem czasu przeobraża się nie do poznania.<br>Uczucia zemsty, oburzenia i zagrożenia są złym doradcą i nie mogą zdominować przemyśleń, doświadczeń i dorobku pedagogiki. Wychowawcy i sędziowie wiedzą też dobrze, jaki udział w przestępczości najmłodszych ma świat dorosłych: szkoła, dom rodzicielski, TV, środowisko, nędza, upadek dotychczasowych wartości.<br>Trudno wyważyć racje i postawy w kraju takim jak Polska. Populacja wieku 13-17 lat stanowi u nas zaledwie 5 proc. mieszkańców, ale jej udział w